wtorek, 12 czerwca 2012

THE FARM CHICKS


Dwa tygodnie temu wybraliśmy się do Spokane w Washington, 690 km od naszego miejsca zamieszkania. Celem pozdróży był słynny Farm Chicks. Było strasznie dużo wystawców, ceny przeciętne ale z pewnością każdy mógł coś dla siebie wybrać. Ja kupiłam sobie też parę rzeczy. Udało mi się zrobić zdjęcie z samą założycielką Sereną z czego bardzo się cieszę.
Nie obyło się bez niespodzianek, w drodze powrotnej zostaliśy zatrzymani przez policję za nadmierną prędkość ale śpieszyło nam się do domu. Słyszałam od znajomych, że w US trzeba jechać dokładnie z taką prędkością jaka jest wyznaczona w danym miejscu no ale...
Pan policjant okazał się bardzo fajny i za przekroczenie prędkości o 16 mil (zmiast 60 mil mieliśmy 76 mil)dostaliśmy tylko pouczenie i życzenia szerokiej drogi uffff obyło się bez mandatu. Oto parę fotek jakie cuda tam były.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz